Nos do interesów [DI - Verrno-Cairndow]

Kroniki Fallathanu
Kroniki Fallathanu
Nos do interesów [DI - Verrno-Cairndow]
15-05-2023 16:59

11 Naqariona (lutego) 1375 roku, Mała Vanthia, dom publiczny “Pod Rozbrykaną Lipką"

11 Naqariona 1375 miał być dniem, który da się zapisać na kartach historii… a nawet wielkiej historii. Historii co prawda tylko jednej organizacji — tu akurat padło na Dies Irae — oraz jednej instytucji gatunku “rozrywkowo-wypoczynkowej”, a na koniec, wplątanych weń paru osób, ale wciąż miało to odmienić nieco życie wielu... Niektórych bardziej niż innych.  

W odpowiedzi na zaproszenie niejakiej Sinéad Cairndow, jako przedstawiciele Dies Irae stawili się sami Decim i Adria Verrno, którzy zaintrygowani propozycją kobiety, zdecydowanie zgodzili się, iż zamiast wysługiwać się emisariuszami, zjawią się osobiście. Tym bardziej że Adria znała osobiście Gawaina Cairndowa, będącego jednocześnie kuzynem zapraszającej. Jako głos rozsądku został zaproszony zresztą i ten Lis we własnej osobie - Gawain, równie zaciekawiony pomysłem  “czarnej owcy rudego rodu”. Spotkanie to odbywało się w Małej Vanthii, w niedawno utworzonym tu niewielkim domu publicznym “Pod Rozbrykaną Lipką”, co samo w sobie stanowiło zarówno zaskakujący, jak i niepokojący wstęp do dalszych rozmów. Miejsce to było wynajętą i odremontowaną, piętrową, smukłą kamienicą, należącą do jednego z zamieszkujących Małą Vanthię kupców, który postanowił dać drugie życie zarówno magazynom, jak i domostwom. Z zewnątrz budynek w niczym się nie wyróżniał – czyste, zadbane miejsce, które zamieszkiwała średniozamożna rodzina – jednak odświeżona elewacja sugerowała dużą troskę, zwłaszcza po niedawnym, okolicznym pożarze. W środku, nieoczekiwanie, oczom ukazywał się subtelny, pełen klasy i smaku luksus. Nie oszczędzano zarówno na wyposażeniu, jak i na obsłudze; doskonale wyszkolonej i świadomej, czego się oczekiwało od niej, nim jeszcze życzenie zostało wypowiedziane. Świadczyło to zarówno o rozsądku panny Carindow, jak i o trosce, by żadne niepowołane oczy nie skupiały swej uwagi na tym miejscu. Zresztą nie bez powodu wynajęła ona tę właśnie kamienicę - okolica ta słynęła z rozsądku i dyskrecji sąsiadów; nikt nie życzył tu sobie zarówno problemów, jak i sytuacji zdecydowanie niezręcznych.

Po jakże pełnym pasji wstępie ze strony Sinéad, w końcu padła propozycja, by Dies Irae, jako znacząca i rozpoznawalna organizacja, słynąca wszak z wielu gestów dobroczynności -  wspomogła pojawienie się “Lipek”, jak została nazwa owych przybytków mile skrócona, na kontynencie Amarth. Pertraktacje dotyczące owego faktu nie trwały długo: obie strony szybko zaczęły dostrzegać korzyści płynące z tego układu. Dies Irae zadeklarowało się znaleźć odpowiednie miejsce dla przybytków, zadbać o ich wyposażenie oraz ochronę. W zamian zaś “Lipki” miały stanowić przede wszystkim bezpieczną przystań dla członków Dies, a zaraz za tym - służyć organizacji jako źródło przydatnej wiedzy o niekiedy dość wstydliwych tajemnicach różnych osobistości. Nie chodziło może od razu o szantaże, ale posiadanie takowych informacji często bywa więcej warte, niż całe furgony złotych krabów...  

Dodatkowo, podczas tego spotkania doszło do niespodziewanej rekrutacji: Decim zaproponował pannie Cairndow dołączenie do Dies Irae, widząc, że jej umiejętności przydadzą się kompanii, która stawała się coraz mniej czysto najemnicza, a zaczynała rozwijać w innych gałęziach, zapewniając sobie dywersyfikację źródeł złota i wpływów. Ta zaś, świadoma możliwości, jakie ze sobą bycie w takiej organizacji niesie - zgodziła się bez namawiania, stając się nie tylko częścią samej Dies Irae, ale również skrywającej się pod jej płaszczykiem silnej watahy.  

Jednocześnie też, mimo łagodnych, ale upartych prób Sinead, rody Verrno i Cairndow nie podjęły się deklaracji ewentualnej możliwość współpracy. Sprawa pozostała otwarta, obie strony wyraziły chęć rozmowy o tym w przyszłości, przy zachowaniu obecnych, przyjaznych stosunków - gwarantem tego była zarówno Adria, jak i Gawain oraz obecność samej rudowłosej szlachcianki w szeregach organizacji.

Następstwa fabularne

- Dies Irae obejmuje pieczę nad powstającą siecią domów publicznych “Pod Rozbrykaną Lipką” na terenach Amarth, w zamian za opiekę, wyposażenie i ochronę. Samo DI zaś otrzymuje informacje, co i z czyim udziałem w tych miejscach się dzieje

- Sinead Cairndow dołącza do Dies Irae, zarówno do organizacji jak i watahy

Dalsze możliwości fabularne

-  Możliwa przyszła współpraca między rodami Verrno i Cairndow

Uczestniczące postacie

- Sinéad Cairndow [979] | Adria Verno [1142] | Gawain Cairndrow [715] | Decim Verrno [135]  

Wieść powiązana z sesją: https://kf2.pl/sesje-fabularne/sesja/5626/0

Autorstwo wieści: Adria Verrno [1142]
Osoba prowadząca: Sinead Cairndow [979]
Nadzór MG: Gawain Cairndow [20]
Korekta: Q. [1]

 

Przeczytaj na stronie Zobacz stronę w katalogu